Marta, mama Karola i Przemka

Jesteśmy bardzo wdzięczni za Potok. To miejsce, gdzie – w świetnej, „chłopackiej” atmosferze – synowie budują PRAWDZIWE relacje z rówieśnikami i opiekunami. Jeśli tylko chcą, mają w Klubie cudowną możliwość pogłębiania przyjaźni z Bogiem. Uczą się samodzielności i odpowiedzialności. A opiekunowie są dla nich wielkim wsparciem i inspiracją.